14 czerwca 2022 r. to dzień, na który wszyscy czekaliśmy z utęsknieniem, gdyż wtedy właśnie zaplanowany był wyjazd na całodniową wycieczkę do Muszyny. Pogoda od samego rana zapowiadała się piękna więc spakowaliśmy do plecaków jak najwięcej dobrego humoru i autokarem wyruszyliśmy w trasę, by po trzygodzinnej podróży dotrzeć na miejsce.
Pierwsze kroki skierowaliśmy do Ogrodów Biblijnych – miejsca gdzie jest ogromna ilość cytatów z biblii powiązanych z roślinami, rzeźbami i instalacjami w tym samym temacie. Przedstawione wydarzenia ukazują powstawanie biblijnego świata.
Kolejnym punktem naszej wycieczki było zwiedzanie Magicznych Ogrodów, również nazywanych Ogrodami Miłości, do złudzenia przypominających ogrody greckie lub rzymskie. Wchodząc można poczuć się niczym antyczny Perseusz wkraczający do ogrodu Meduzy pełnego ludzkich posągów.
Są tutaj jeszcze dwa magiczne miejsca, które musieliśmy odwiedzić. Pierwsze z nich to staw złotej rybki, którą można dostrzec z drewnianego podestu. Ujrzawszy złotą rybkę, wyznawaliśmy jej najskrytsze marzenia z nadzieją na ich spełnienie. Innym zwyczajem, który oczywiście kultywowaliśmy, jest wrzucenie monety do ogrodowej fontanny, co ma gwarantować uśmiech fortuny bogów do darczyńców. Szczególną ozdobą ogrodów są egzotyczne, barwne ptaki ściągnięte do uzdrowiska z różnych zakątków świata: długowieczny żuraw mandżurski, barwny paw indyjski, kaczka mandarynka, srebrny bażant, łabędzie czarne, paw albinos. Jednak "złodziejami" naszych serc zostały alpaki - trawożerne, ssaki przypominające lamy.
Następnie udaliśmy się do Ogrodów Sensorycznych zaprojektowanych w taki sposób aby oddziaływać na zmysły pozawzrokowe. Na samej górze znajduje się wieża widokowa, z której dostrzec można Tatry Słowackie. Widoki są wspaniałe, dlatego warto było wdrapać się na ostatnie piętro.
Przed zaplanowanym obiadem musieliśmy koniecznie zakupić pamiątki i lody – idealnym miejscem okazał się rynek Muszyny. Chcieliśmy jeszcze dotrzeć do Ruin Zamku „Baszta”, jednak okazało się, iż z powodu remontów obiekt ten jest zamknięty. Po tak licznych atrakcjach i pokonanych pieszo kilometrach, wszyscy z wielką przyjemnością usiedliśmy w restauracji, by zjeść zamówiony wcześniej obiad. Zwieńczeniem wycieczki był pyszny deser – gofry z bitą śmietaną.
Szczęśliwi, choć trochę zmęczeni wracaliśmy do Balic, by późnym wieczorem z ogromem wspomnień i niezapomnianych wrażeń, powrócić do naszych domów.