7 stycznia 2025 r. rozpoczęła się nasza pierwsza kilkudniowa klasowa wycieczka do Zakopanego. Wszyscy czekaliśmy na nią z niecierpliwością. Na miejsce zbiórki stawiliśmy się już o 6:05, a następnie pożegnani przez rodziców, zapakowaliśmy się do rejsowego autobusu. Wysiedliśmy na dworcu, skąd po kilku minutach odebrał nas miejscowy przewoźnik o ciekawej nazwie "TOPÓR". Sympatyczny kierowca dowiózł nas na Mrowce, dzielnicę Zakopanego. Tam, po zakwaterowaniu, zjedliśmy pyszne śniadanie i od razu wyruszyliśmy na podbój miejscowości - zwiedziliśmy papugarnię, nęcąc miejscowe ptaki smakołykami tak, by siadały nam na rękach, dzięki czemu mogliśmy je swobodnie fotografować. Później, dzięki kolejce linowo-terenowej, dostaliśmy się na przepięknie ozdobioną Gubałówkę - do Krainy Światła... aż żal było stamtąd odchodzić!
Następnie wróciliśmy na obiadokolację, po niej graliśmy w ping-ponga, gry towarzyskie i oczywiście, dzieliliśmy się wrażeniami z rodziną i znajomymi.
W kolejnym dniu wyruszyliśmy do Doliny Kościeliskiej. Było chłodno, ale widoki nas urzekły. Nawet zorganizowaliśmy kilka mini-śnieżnych bitew po drodze. Później na Hali Ornak, w schronisku, raczyliśmy się gorącą czekoladą i przepysznymi szarlotkami, a także pałaszowaliśmy kanapki. W drodze powrotnej zaglądnęliśmy też do Wąwozu Kraków. Trochę bolały nas nogi po tej całej marszrucie, ale było super. Możecie nam tylko pozazdrościć.
uczniowie klasy 6a z Wychowawcą i Panią "od wuefu"
Witojcie, hej"!
Przesyłamy Wam kolejną dawkę wieści z pobytu w górach. Zwiedziliśmy piękne sanktuarium maryjne na Krzeptówkach, a w kolejnego dnia od samego rana, czekały na nas liczne atrakcje: CEP (Centrum Edukacji Przyrodniczej), Wielka Krokiew i podziwianie odbywającego się na niej treningu skoków, ruszające się i ryczące dinozaury. Później uczciliśmy urodziny koleżanki z klasy pobytem w Pizzerii "Pinokio". Pizze były pyszne, więc szybko poznikały z talerzy... Następnie przeszliśmy spacerem do niesamowitego Parku Iluzji na Krupówkach, a po drodze zaliczyliśmy zupełnie nieoczekiwane spotkanie z youtuberowymi influencerami. Ukoronowaniem tego dnia było poznanie historii produkcji oscypków oraz wypasu owiec w Muzeum Oscypka. Wyrabialiśmy tam również tradycyjne serki regionalne. Później, znów pełni wrażeń, wróciliśmy na kwaterę.
6a z Opiekunami
Zakopane, Zakopane,
trzy, może nawet cztery dni...
Zakopane, początkowo mało w śniegu "zakopane", w ostatnie dwa dni naszego pobytu stało się bardziej śnieżne i naprawdę zimowe. Wcześniej wiał też halny...
Żeby nieco ocieplić te chłodne dni, wybraliśmy się do term w Bukowinie. Okazało się to strzałem w dziesiątkę - nie było tłoczno, więc pływaliśmy i gimnastykowaliśmy się w wodzie z prawdziwą przyjemnością. Urządziliśmy kilka wodnych bitew, chlapiąc każdy każdego! Dużym powodzeniem cieszyły się zjazdy w rurze oraz zakręcona rwąca rzeka. Wszędzie chodziliśmy razem, radując się z mile spędzonego, ponad czterogodzinnego czasu. Później, po zjedzeniu obiadokolacji, wspólnie bawiliśmy się już "na Mrowcach". W kolejnym dniu (a był to już dzień naszego powrotu do Krakowa) odwiedziliśmy Podwodny Świat - królestwo ryb rodzimych oraz egzotycznych. Zaopatrzeni w audioprzewodniki, poznaliśmy mnóstwo ciekawostek dotyczących życia tych zwierząt, zobaczyliśmy też, jak wygląda życie w tatrzańskim potoku. Największe wrażenie zrobiły na nas krwiożercze piranie oraz jesiotry, których ikra uchodzi za jedno z najdroższych i najbardziej wykwintnych dań świata. Po wyjściu z Podwodnego Świata, przeszliśmy na Krupówki, żeby dokonać zakupu niezbędnych pamiątek. Gdy wróciliśmy na kwaterę, nasze Opiekunki urządziły podsumowanie pobytu i przyznały nagrody - każdy z nas otrzymał upominek, ale wcześniej, trzeba było się wykazać (codziennymi porządkami z pokojach, nauką mówienia "dobranoc" w językach - hiszpańskim, niemieckim, włoskim i... japońskim, karnością w kwestii rozstawania się z telefonami na noc od godz. 22:00 i ogólnie - zachowywaniem reguł, które przed wyjazdem osobiście podpisaliśmy).
Nasz pierwszy klasowy pobyt w Zakopanem okazał się wspaniały i na pewno na długo zapadnie (a nawet "zakopie" się) w naszej pamięci.
6a z Opiekunami